Muszę się do czegoś przyznać, uwielbiam fotografować Panny Młode ubrane w wianki! Uważam, że jest to świetny element stroju ślubnego, w szczególności w połączeniu z lekką i zwiewną sukienką o prostym kroju. Zatem niezwykle ucieszył mnie widok Ani w dokładnie takiej stylistyce. Klasycystyczne wnętrze kościoła św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży w Warszawie oraz sala weselna o ludowym charakterze, dzięki swojej prostocie dodawały uroku ceremonii ślubnej. Klasyka i prostolinijność stanowiły nasz główny punkt odniesienia również podczas pleneru. Zdjęcia rozpoczęliśmy o wschodzie słońca wśród pól. Młodej parze zależało również na uwiecznieniu warszawskiego starego miasta oraz na uwzględnieniu podczas ślubnej sesji ich pasji do koni (z tym, że w przypadku Karola przedmiotem zainteresowania były głównie konie mechaniczne). Na szczęście wszystkie pomysły młodej pary udało się połączyć w niewielkiej fotograficznej historii. Zdjęcia zakończyliśmy z hukiem, uciekając przed burzą.
Zapraszam do oglądania!