Niecodziennie zdarza się fotografować ślub kolegi, którego znasz od ponad dekady. A tak było właśnie w przypadku uroczystości Oli i Artura.
Cudownie było towarzyszyć im przez ten cały, wyjątkowy, letni dzień. Od samych przygotowań po późne godziny nocne wesela czuć było jak bardzo zakochani w sobie są Ola i Artur.
Na plener wybraliśmy zatem romantyczny pałac w miejscowości Rogalin.
Towarzyszący sesji wschód słońca, stare dęby, delikatność i zmysłowość scenerii idealnie pasowała do nowożeńców.
Zapraszam do oglądania!